tag:blogger.com,1999:blog-2668914504738572529.post3620895052050693295..comments2023-08-22T14:03:18.495+02:00Comments on marysiowo: whortleberryhttp://www.blogger.com/profile/04849921199470451310noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-2668914504738572529.post-50625265197602377592016-02-28T20:55:47.723+01:002016-02-28T20:55:47.723+01:00każdy maluch ma swój czas, trzymam kciuki za Hanię...każdy maluch ma swój czas, trzymam kciuki za Hanię! :)<br />A z tym plasterkiem będę musiała koniecznie spróbować, bo się oboje wykończymy.whortleberryhttps://www.blogger.com/profile/04849921199470451310noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2668914504738572529.post-74729479978667173812016-02-27T09:14:20.532+01:002016-02-27T09:14:20.532+01:00o jaki sprawny chłopczyk ten Twój Antoś...
moja c...o jaki sprawny chłopczyk ten Twój Antoś... <br />moja córcia jeszcze nie siada sama o raczkowaniu nie wspominam... :/ ale ćwiczymy.... <br />co do szczepienia to pomogłam ostatnio córci (no i przede wszystkim sobie) plasterkami ze środkiem znieczulającym. Dwie godziny przed szczepieniem nalepiła pani pielęgniaka na nożki w miejscu wkłucia i szczepienie przebiegło w atmosferze zgoła spokojniejszej niż poprzednie :) <br />Świetne masz dzieciaki! :) emkahttps://www.blogger.com/profile/03751951265718921466noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2668914504738572529.post-8688289633595838192016-02-21T20:08:18.426+01:002016-02-21T20:08:18.426+01:00Antoś już dobrze, dzięki, że pytasz - on jak prawd...Antoś już dobrze, dzięki, że pytasz - on jak prawdziwy facet nie cierpi, tylko walczy o życie ;)<br />U Marysi to stały stan - tłumaczę to sobie normalnym etapem rozwojowym, no bo przecież wszelkie błędy wychowawcze mogę z czystym sumieniem wykluczyć ;)whortleberryhttps://www.blogger.com/profile/04849921199470451310noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2668914504738572529.post-39408761082005556302016-02-19T22:38:25.420+01:002016-02-19T22:38:25.420+01:00Jak tam książę Antoś po szczepieniu? A Marysia? Pr...Jak tam książę Antoś po szczepieniu? A Marysia? Przeszło Jej? :)mamadwochcorekhttps://www.blogger.com/profile/11898315962827039157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2668914504738572529.post-23979940082957870252016-02-18T11:02:32.071+01:002016-02-18T11:02:32.071+01:00To jeszcze przy tym winie wiedz, ze śmiałam się z ...To jeszcze przy tym winie wiedz, ze śmiałam się z Twej niedoli w głos, czytając :)<br />Super to opisujesz!! pisz częściej, bo wychodzi Ci to świetnie. Na całe szczęście Twoje cudowne dzieci dokładają Ci idealnych tematów :) ;) <br />Ściskam, chciałabym zobaczyć Cię w tym błocie..Iwosiahttps://www.blogger.com/profile/16953795771783362437noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2668914504738572529.post-19262623094099574422016-02-16T21:17:30.000+01:002016-02-16T21:17:30.000+01:00Haha, fenomenalnie to opisałaś. Mogę napić się z T...Haha, fenomenalnie to opisałaś. Mogę napić się z Tobą? Zaczekam, bo ja już mogę :) <br /><br />O tak, Elizie też wydaje się, że jest w obozie karnym, gdzie rodzice to kapo, bo mój Boże! każą myć zęby i jeść rano śniadanie... No gorzej trafić nie mogła.<br />Buziaki, ściskam w matczynej niedoli!mamadwochcorekhttps://www.blogger.com/profile/11898315962827039157noreply@blogger.com